Rajd na orientację w Lesznie

14go lipca w Lesznie wystartowałam w rajdzie pieszym na orientację.

Do „znalezienia” mieliśmy 16 punktów ukrytych w terenie (jeden chyba szukaliśmy godzinę)
Część naprawdę zajęła długi czas, aby je znaleźć.

Razem z Bartkiem podążaliśmy przez krzaki, między drzewami, głównie leśnymi dróżkami, i dzięki Bartkowi udało się znaleźć wszystkie punkty.
Walczyliśmy z czasem, gdyż był limit czasowy 8 godzin, pierwotnie myśleliśmy, że odpuścimy 2-3 ostatnie punkty (które usłyszeliśmy,że łatwiej znaleźć jednak były dość oddalone)
Finalnie wyszło nam prawie 37 kilometrów 😉
Fajna zabawa, dobra organizacja, sposób na „myślenie” , a nie tylko „gnanie” do mety