W niedzielę wystartowałam ponownie w Sierakowie – 3x robiąc „połówkę” Iornmana.
Przed startem kilkakrotnie toaleta w wiadomym celu. Czytaj dalej Deszczowa „połówka” w Sierakowie
O sporcie, podróżach
Wszystkie artykuły (z zawodów, podróży itd.)
W niedzielę wystartowałam ponownie w Sierakowie – 3x robiąc „połówkę” Iornmana.
Przed startem kilkakrotnie toaleta w wiadomym celu. Czytaj dalej Deszczowa „połówka” w Sierakowie
Pewnie niektórzy z Was zastanawiają się dlaczego wyjechałam na Cypr, na dłuższy okres, a niektórzy zastanawiali się czy tam zostaję na stałe;). Czytaj dalej Zima na Cyprze
Probably some of you wonder why I went to Cyprus alone for such a long time. Some even wondered if I’m going to stay there for good 😉 Czytaj dalej 2 months at Cyprus
16go kwietnia startowałam w drugim w moim życiu wyścigu szosowym (Oborniki) – tym razem na dystansie 180km (pierwszy na 90km 3 lata temu w Lesznie). Start tym razem był w grupach 10osobowych i odbywał się w ruchu samochodowym. Ja wylosowałam grupę piątą, startowalismy o 8.38. Pierwsza grupa startowała o 8.30. Czytaj dalej Wyścig szosowy w Obornikach
Warta Challenge Maraton był moim pierwszym maratonem (2015 rok). W tym roku postanowiłam w ramach “dobrego” treningu powtórzyć ten start. Ostateczną decyzję podjęłam będąc jeszcze na Cyprze. Czytaj dalej Warta Challenge Maraton (cross)
Pora podsumować sezon 2015;)
Czy był on udany? Na pewno mogę go zaliczyć do udanych, jako, że w najważniejszych dla mnie startach okazało się, że faktycznie forma jest i rekordy nowe pobite;). Czytaj dalej Podsumowanie sezonu 2015
W niedzielę był finał „Kolarskich czwartków”, (mimo, że to niedziela), na których czasem startowałam (treningowo, gdyż w peleton się nie pcham). Czytaj dalej Finał kolarskich czwartków
W ostatnią niedzielę brałam udział w ostatnim tegorocznym dla mnie triathlonie. Tym razem nie w terenie;/.
Jednocześnie był to mój drugi start na dystansie 1/4 Ironmana Czytaj dalej 1/4 Ironman
5ty wyjazd z „cyklotrampem”. Tym razem wybór padł na wycieczkę „Dolomity-Garda” (chciałam same Dolomity, ale nie pasował termin,a poza tym nie uzbierała się grupa…).
Kolejny wyjazd z Cyklotrampem.
W środę przed Bożym Ciałem udaliśmy się w trójkę do Katowic skąd z resztą uczestników dwoma autami pojechaliśmy do Czarnogóry.